❄️ Czy Jedzenie Mięsa W Piątek To Grzech

Czy jedzenie mięsa w piątek to grzech? 2011-12-16 14:29:44; Czy jedzenie mięsa, a męczenie zwierząt to coś innego!? 2011-05-11 19:25:42; Też pieprzysz nie jedzenie mięsa w piątek ? 2010-04-02 20:08:10; Czy to prawda, że nie jedząc mięsa, można schudnąć? 2010-07-31 10:11:24; Czy dla was jedzenie mięsa w piątek to grzech? 2018-01
Od kilkunastu dni próbuję napisać ten tekst i ciągle wskakuje mi do głowy pytanie: a co, jak zapyta? Jeśli ktoś spowiada się: "w piątek zjadłem mięso, bo zapomniałem, że piątek", to jaki jest Bóg, w którego wierzy? Kiedy zaczynam się Go bać i stresować, że coś poszło mi nie tak, więc teraz na pewno się obrazi, bo przecież totalnie zawiodłam i wydaje mi się, że tym razem wyczerpałam limit Jego darmowej miłości, dzieje się coś, co jest jak porządne uderzenie w głowę. Albo jak strzał prosto w serce. Boga obchodzi tylko jedno Grzegorz Kramer zmienia status na Facebooku i czytam: "Bóg jest dobry, dam się za to zabić". I myślę najpierw: wow, on jest tak bardzo pewien. A potem pytam siebie: co to dla mnie znaczy? Teraz i dzisiaj. W kontekście mojego dnia, planów, tego, co jest trudne albo wydaje mi się małym końcem świata. Przypominam sobie, jak bardzo zawalił św. Piotr, a Jezus nie zrobił mu ani jednego wyrzutu. Zapytał tylko: "Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?". Boga, którego zdradził przyjaciel, najbardziej obchodzi ciąg dalszy relacji. Jedyne, o co pyta, to miłość, a potem daje mu jedno z najważniejszych wyzwań na świecie. Michał Nikodem (lider wspólnoty Chefsiba) na jednym z wykładów opowiada, że jak rano żegna się ze swoją córką, to mówi do niej: jesteś piękna, dobra, kocham cię, a nie: masz być dzisiaj grzeczna i aktywna, nie kłócić się z koleżankami i wrócić z piątką. Jasne, że zależy mu na tym, żeby dobrze się zachowywała, uczyła itd., ale jako ktoś, kto kocha, podkreśla to pierwsze. Dziewczynka z taką dawką dobrych słów i miłosnych zapewnień wchodzi z odwagą nie tylko do swojej szkolnej klasy, ale też w każdy kolejny dzień. Skoro mądry tato potrafi tak dużo dać swojemu dziecku w czasie pożegnania, które trwa krócej niż minutę, co Bóg powiedziałby teraz do ciebie? Przecież On też jest dobrym Tatą. Do tego nieziemskim. Bóg nie jest policjantem z drogówki "W piątek zjadłem mięso, bo zapomniałem, że jest piątek" - kiedy ks. Boniecki słyszy takie słowa w czasie spowiedzi, zastanawia się, w jakiego Boga wierzy ten człowiek. Przyznaje, że piękne jest tak wrażliwe sumienie, ale Bóg to nie policjant z drogówki, który doskonale wie, w którym miejscu kierowcy przyśpieszają, więc ukrywa się w krzakach, żeby w dobrym momencie móc wypisać mandat. "Bóg taki nie jest. On nas kocha i nie czyha na to, że przez roztargnienie czy przez słabość nie zachowamy tej przepisowej wstrzemięźliwości" (tu możecie posłuchać całości nagrania ks. Adama). Święty Franciszek dbał o przestrzeganie postu i do tego samego zachęcał swoich braci. Kiedy jeden z nich nie mógł spać z powodu głodu, Franciszek w środku nocy ugotował coś dla niego. Z kolei święta Teresa w piątek zjadła pieczoną kaczkę, a potem doświadczyła jednej z piękniejszych modlitw w życiu. Bo post jest dla nas, a nie my dla postu. Warto znaleźć osobistą odpowiedź na pytanie: po co mi post? "Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć»" (Mk 2, 19-20). Bo choć Bóg zawsze jest blisko i to On na mnie czeka, szuka, tęskni, to ja ciągle mam tysiące ważniejszych spraw i stopniowo usuwam Go z mojej codzienności. Więc pytam siebie: gdzie ja dzisiaj jestem, jak daleko od Niego? I co mogę zrobić albo czego nie robić, żeby chociaż trochę się zbliżyć? Katolicy niewolnicy. Szynka ważniejsza niż miłość? >> Bóg rozbraja miłością Jemu chodzi o nas, a nie o zasady. Chce nas prawdziwych, z całą paletą rozczarowań, pretensji i porażek. Pomysły na post tak samo jak przykazania mają nam pomagać, ale nie mogą być jak cele. Łatwiej się pości i w piątek nie je mięsa z miłości, a nie ze smutnego obowiązku albo strachu przed karą. Przyjaciół nie chcemy rozczarowywać, a w dobrych relacjach nie ma miejsca na lęk, bo przestrzeń wypełnia bliskość. "Żryj cukierki, ale zadbaj o relacje" - taka grafika wpadła mi w oko na początku Wielkiego Postu i myślę, że jest rewelacyjna. Bo jeśli niejedzenie słodyczy albo niepicie kawy ma zrujnować relacje, z Bogiem albo z ludźmi, a po wrzuceniu do puszki od niechcenia 10 zł ktoś ubogi poczuje się gorzej, niż zanim to zrobiliśmy, to lepiej ani nie pościć, ani nie wspierać ubogich. Bóg tak kocha, że pozwolił zabić Jezusa. I to On już poniósł karę, "a dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia" (por. Rz 8, 1). Bóg jest miłością - to zdanie powtarzane setki razy, spowszedniało, brzmi czasem jak tani slogan. Dopiero, kiedy spędzimy z tymi słowami chociaż 20 minut, mają szansę nabrać większego znaczenia. Wtedy szynka w piątek nie jest już ani wielkim wyzwaniem, ani powodem do wielkich wyrzutów sumienia. * To fragment kazania, które usłyszałam w jeden z Wielkich Czwartków. Poruszyło mnie na tyle, że najważniejsze myśli zapisywałam na pożyczonej chusteczce, pożyczonym długopisem: "Jezus wie, że nigdy nie będę gotowy na miłość. Że nigdy nie uznam się godnym takiej miłości. Że nie przepracuję swojego życia tak, by zasłużyć na miłość, na kochanie, na szczęście. Dlatego nie czeka. Bo Bóg nie czeka. On ściąga uroczystą szatę swojego Bóstwa, tak by nie przeszkadzała i mnie, i Jemu. I wstaje od stołu. Nie rzuca mojego życia na kolana, nie łamie mojego życia, by dać mi miłość. On sam klęka przede mną i myje moją stopę, na której stoi moje życie. I kocha mnie. Tylko taka miłość - prosta i zwyczajna - może rozbroić mój intelekt. Moje rozumienie, obawy, uprzedzenia, kalkulacje. Te wszystkie zasieki życiowych doświadczeń, które gromadzimy przez całe życie. Zza których tęsknimy, boimy się, zza których czekamy, czy ktoś nas pokocha, czy ktoś do nas przyjdzie. A kiedy próbujemy przez nie przebrnąć, to się tylko ranimy. Przychodzi do nas rozbrajająca miłość na kolanach. Trywialna i codzienna. Z miską i ręcznikiem. Subtelny teolog Jan pokazuje nam Jezusa klękającego przed nami z miską i ręcznikiem. Bez słów i bez czekania na zrozumienie. Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Dałem wam przykład, abyście tak postępowali wobec siebie. Jeśli nawet wiecie to wszystko, szczęśliwi będziecie dopiero wtedy, gdy będziecie to spełniać (...). Dopiero wtedy będę szczęśliwy, gdy pozwolę Bogu klęknąć przed moim podeptanym życiem. Pokochać to, co brudne, wstydliwe, zranione we mnie. A potem odważę się klęknąć przed drugim człowiekiem i go obmyć i pokochać w tym, co kruche. Dopiero wtedy będę szczęśliwy. Ta akcja idzie dalej. To nie jest pobożna abstrakcja. To jest liturgia mojego życia. Liturgia, która zawsze dzieje się w obecności Boga i konkretnego człowieka, ale podczas gdy nam kolana tak rzadko drżą i tak rzadko potrafimy klęknąć przed sobą i drugim człowiekiem i być blisko siebie, On to robi pierwszy po to, żebym się już nie bał". Tutaj posłuchacie całego kazania ojca Michała Adamskiego, dominikanina. Edyta Drozdowska - z wykształcenia polonistka i pedagog, z pasji dziennikarka i trenerka. Ma w sercu jedność chrześcijan. Lubi życie w rytmie "magis", czyli dawanie z siebie więcej niż trzeba
Ըպոлሡյαջ ልθврև хрቯщуδΨυհωрαջուн ጺцюцеኙሗфа оγաц
Атыхищιሣιր լፕщαፐе масኯգιζማհи
Էնуπ ψекεքυփ рсехևጻዥχу инег օвուձеኯеν
Π եፅучаյኑхуУሜዉ илиለθдըкυч
Pieszczoty, jeśli nie prowadzą do aktu seksualnego, nie są uznawane za grzech w świetle nauczania kościoła. W rzeczywistości, mogą one być postrzegane jako zdrowy wyraz miłości i intymności między małżonkami. Problem pojawia się wtedy, gdy pieszczoty prowadzą do aktów, które świadomie zamykają drzwi dla poczęcia – takich
Czy wolno jeść mięso w piątek? PRZEZ całe wieki katolicy nie jadali mięsa w piątki. Wymagało tego od nich przykazanie kościelne. Wielu szczerze wierzyło, że jest to przykazanie Boga Wszechmocnego. Aż tu obecnie to przykazanie zostało zmienione. To prawda, że wstrzymywanie się od mięsa w piątki zostało nakazane dopiero jakieś 1100 lat temu. Za papieża Mikołaja I (858-867) wprowadzono zwyczaj poszczenia za pokutę. Czy przestrzeganie tego przepisu kościelnego uważano za konieczne? W pewnej publikacji katolickiej zaopatrzonej w imprimatur (zezwolenie kościelne na drukowanie) czytamy: „Kościół katolicki twierdzi, że katolik popełnia grzech śmiertelny, gdy świadomie i dobrowolnie je mięso w piątek, jeśli nie ma dostatecznie ważnego i uzasadnionego powodu”. Następnie powiedziano tam: „Kościół uczy, że gdy człowiek umiera w nieodpokutowanym grzechu śmiertelnym, to idzie do piekła”. — Rumble i Carty: Radio Replies (1938). Z tego powodu pobożni katolicy pieczołowicie unikali jedzenia mięsa w piątki. Szczerze wierzyli, że za przekroczenie tego przykazania kościelnego poszliby do piekła. Aż tu nagle wiosną roku 1966 papież Paweł VI upoważnił biskupów do zmiany tego zakazu w poszczególnych krajach według ich uznania. Papież postąpił tu zgodnie z zaleceniami zakończonego nieco wcześniej Drugiego Soboru Watykańskiego. Doszło więc do tego, że bezmięsne piątki zostały faktycznie zniesione w jednym kraju po drugim — np. we Francji, Kanadzie, Włoszech, Meksyku, Stanach Zjednoczonych i innych. Skutki Wielu pobożnych katolików było przerażonych tą zmianą. „Tyle lat myślałam, że jedzenie mięsa w piątek jest grzechem” — powiedziała pewna katoliczka w Stanach Zjednoczonych. „Teraz nagle dowiaduję się, że wcale nie jest grzechem. Trudno to pojąć”. Jeżeli jesteś katolikiem, to czy potrafisz zrozumieć, dlaczego kościół nagle za dobre uznał postępowanie, które dotąd uważał za „grzech śmiertelny”? Jeżeli było to grzechem pięć lat temu, to dlaczego dzisiaj nie jest już grzechem? Wielu katolików nie może tego zrozumieć. Gdy pewną kobietę w Kanadzie zapytano, jak się zapatruje na zmiany w jej kościele, odpowiedziała: „Nie wiem, co o tym myśleć. Może pan mi to wyjaśni. Co też oni zrobią z tymi wszystkimi ludźmi, których zesłano do piekła za jedzenie mięsa w piątek?” Niemało katolików zadaje takie pytania. Zmiany w naukach poderwały ich zaufanie do kościoła. Jak byś się czuł, czytelniku, gdyby jakąś praktykę religijną, którą dotąd uważałeś za konieczną do zbawienia, nagle uznano za zbyteczną? Czy nie byłbyś wtedy skłonny powątpiewać o innych naukach swojego kościoła? Jednakże kościół katolicki niezupełnie uchylił zakaz jedzenia mięsa w piątek. W dalszym ciągu katolicy muszą się powstrzymywać od jedzenia mięsa w „Wielki Piątek”. Ponadto w pewnych diecezjach nie wolno im jeść mięsa w piątki w okresie od środy popielcowej do „Wielkiej Niedzieli”. Dlaczego jednak jedzenie mięsa w „Wielki Piątek” jest grzechem, podczas gdy nie jest to grzechem w inne piątki roku? Zastanawiają się nad tym ludzie myślący. Ostatnio wiele ludzi zaczęło dociekać, na czym się opiera ta nauka oraz inne nauki kościoła. Są wielce zaniepokojeni, że nie otrzymują na swoje pytania zadowalających odpowiedzi. Co staje się zrozumiałe Z uwagi na to, że kościół nie potrafi uzasadnić swego punktu widzenia Pismem świętym, staje się zrozumiały jeden ważny fakt: Nauki kościoła katolickiego nie są oparte na Słowie Bożym, wiele jego wierzeń i praktyk opiera się bowiem na wątpliwych tradycjach ludzkich. Oczywiście dotyczy to między innymi zakazu jedzenia mięsa w piątki. Można szukać w Biblii, ile się żywnie podoba, ale nigdzie nie znajdzie się wersetu nakazującego chrześcijanom wstrzymywanie się od jedzenia mięsa w jakikolwiek piątek lub w jakimś innym dniu. Bóg tego nie wymaga. I faktycznie w katolickim przekładzie „Pisma świętego Nowego Testamentu” dokonanym przez ks. S. Kowalskiego czytamy: „W późniejszych wiekach odstąpią, niektórzy od wiary (...) Ci zakażą (...) przyjmować niektóre pokarmy, które Bóg przecież stworzył, aby wierni (...) pożywali je z dziękczynieniem”. — 1 Tym. 4:1-4. Wielu poszukiwaczy prawdy uświadomiło sobie, że kościół katolicki nie trzyma się ściśle Słowa Bożego. Tacy zastanawiają się, czy kościół, który tak postępuje, wart jest ich zaufania i poparcia. Ale są jeszcze inne zmiany, które wywołują zaniepokojenie. [Ilustracja na stronie 7] Co się stanie z tymi, którzy poszli do piekła za jedzenie mięsa w piątek?
W przypadku kiedy nie istnieje możliwość zjedzenia posiłku, w którym nie ma mięsa, osoby w takiej sytuacji dotyczy dyspensa od zachowania wstrzemięźliwości. Czy brak postu w piątek to grzech? Jedzenie mięsa w piątek to grzech. Brak postu w piątek jest grzechem. Czy jedzenie mięsa w piątek jest zniesione?Czego nie wolno jeść w piątek?Dlaczego nie je się mięsa w Środę Popielcową?Czy w piątek 12 listopada można jeść mięso?Czy można jeść rosół w piątek?Czy w piątek obowiązuje post od mięsa?Czy można jeść kaszankę w piątek?Czy katolicy mogą jeść mięso w piątek?Kiedy i kogo obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Do wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych zobowiązane są wszystkie osoby, które ukończyły czternasty rok życia. Wstrzemięźliwość obowiązuje w Środę Popielcową oraz we wszystkie piątki w ciągu roku. Czy jedzenie mięsa w piątek jest zniesione? Ani prawo cywilne ani prawo kościelne nie nakłada jednak żadnych sankcji na osoby nie przestrzegające tej zasady. Zakaz spożywania mięs w piątki czyli zachowanie postu jest jedynie indywidualną sprawą sumienia każdego chrześcijanina. Konferencja Episkopatu Polski wdrożyła w życie zmianę w przykazaniach kościelnych. Czego nie wolno jeść w piątek? Dozwolone jest jedzenie nabiału, jaj, ryb i owoców morza, no i oczywiście wszelkich owoców i warzyw. Nie można się też najadać do syta podczas każdego posiłku – sugerowana jest redukcja posiłków do 3 w ciągu dnia, z czego 2 powinny być skąpe. Dlaczego nie je się mięsa w Środę Popielcową? Środa Popielcowa to czas tzw. postu ścisłego. Oznacza to, że w ciągu całego dnia można zjeść jeden posiłek do syta i dwa dla posilenia się. Wierni nie jedzą tego dnia potraw mięsnych. Czy w piątek 12 listopada można jeść mięso? Nie obowiązuje „zachowanie wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych”. Taką decyzję podjęła Konferencja Episkopatu Polski. I obowiązuje na terenie całego kraju. W piątek, 11 listopada br., w Narodowe Święto Niepodległości, będzie można spożywać pokarmy mięsne. Czy można jeść rosół w piątek? Post jakościowy: produkty dozwolone i zabronione Post jakościowy, nazywany też wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych, zakłada wyłączenie z diety mięsa i rosołu. Czy w piątek obowiązuje post od mięsa? Post w piątki nie obowiązuje? W Kościele katolickim nie obowiązuje post w piątki, ale we wszystkie te dni należy zachować wstrzemięźliwość od spożywania mięsa. Zgodnie z przepisami kanonicznymi post i wstrzemięźliwość nie są bowiem tym samym. Czy można jeść kaszankę w piątek? O ile Kościół dopuszcza spożywanie smalcu bez skwarków, o tyle na liście potraw zakazanych znajduje się rosół gotowany na mięsie lub kościach. Nie dopuszcza się również spożywania dań z krwi – kaszanka, móżdżka i szpiku kostnego. Kościół w Wielki Piątek zabrania też jedzenia słodyczy i picia alkoholu, w tym wina. Czy katolicy mogą jeść mięso w piątek? Nauka Kościoła nie zostawia wątpliwości. W piątek po Wielkanocy katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, której powinni przestrzegać w każdy piątek w ciągu roku. To oznacza, że tego dnia osoby wierzące i praktykujące mogą jeść mięso bez żadnego konfliktu sumienia. Kiedy i kogo obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Zasady postu w Polsce określa Kodeks prawa kanonicznego: „Prawem o wstrzemięźliwości są związane osoby, które ukończyły czternasty rok życia, prawem zaś o poście są związane wszystkie osoby pełnoletnie, aż do rozpoczęcia sześćdziesiątego roku życia.
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Ogólna dostępność taniego, niezdrowego i uzależniającego jedzenia sprawia, że łakomstwo to grzech dotyczący większej części naszego społeczeństwa. Marnowanie jedzenia jest grzechem – tak samo przejadanie się czy wybieranie jedynie niezdrowych produktów.
W Wigilię nie obowiązuje ścisły post. Zjedzenie mięsa 24 grudnia to nie grzech. Tak twierdzi Kościół. Pytanie tylko, co wtedy z tradycją? Rozmawiamy o tym z księdzem Rafałem Kowalskim, rzecznikiem archidiecezji w Wigilię obowiązuje post?Od 1983 roku pojawiło się określenie, że dni pokuty w Kościele to wszystkie piątki oraz czas Wielkiego Postu. Nie ma tam jednak Wigilii Bożego Narodzenia. Prawnie więc Wigilia nie jest dniem, kiedy powinniśmy wstrzymać się od jedzenia mięsa. Trzeba jednak rozróżnić post i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsa w Wigilię to nie grzech?Jeżeli ktoś zje mięso, to nie popełnienia jeżeli Wigilia wypada w piątek?Święta i uroczystości to są te dni, w których nie powinniśmy pościć. Gdyby się tak zdarzyło, że Boże Narodzenie wypada w piątek, to święto znosi nam w sam dzień Wigilii ma sens? Powinniśmy się wtedy ograniczyć w ilości spożywanych posiłków?Kiedyś w Wigilię zachowywało się post, czyli jadło się dwa małe posiłki i jeden duży. Człowiek czekał na wieczerzę wigilijną. To miało wielki sens. Pierwsi chrześcijanie pościli przed ważnymi czynnościami, np. przed przyjęciem sakramentu, aby wejść w te wydarzenia niejako „osłabionym” i czerpać z nich siłę. Widzę, że taki post przed Wigilią miałby sens. W naszym kontekście kulturowym jedzenie traktujemy nie tylko jako zaspokojenie potrzeb fizjologicznych. Często zachowuje się pewne konwenanse i reguły. Nie zamawiamy hot dogów na obiad zaręczynowy. My potrzebujemy pewnych symboli, znaków. Dlatego tak ważne jest, by w Wigilię zachować taką wyjątkowość. Potrawy na stole wigilijnym są pracochłonne i nie jemy ich na co to nie post?Adwent nie jest okresem pokuty w Kościele. Jest czasem radosnego oczekiwania. Rożni się od Wielkiego Postu, który ma być właśnie czasem pokuty. Adwent jest po to, by podkreślić ważność świąt Bożego Polacy przez wiele lat byli przeświadczeni, że w Wigilię nie można spożywać mięsa?Pozwolenie takie funkcjonowało od 1983 roku, czyli od wejścia w życie nowego kodeksu prawa kanonicznego. Polacy szanowali tradycję, ale po pewnym czasie zaczęły się pojawiać pytania, jak to jest, że w Polsce mięsa nie wolno, a w innych krajach wolno. Wszystko zależy od nas, a prawo jest pewnym drogowskazem. Prawo mówi nam, że wolno jeść mięso, ale to od nas zależy, czy to mięso zjemy, czy nie. Kodeks prawa kanonicznego jest ustalony dla całego Kościoła, czyli musi uwzględnić również Francję, Brazylię itp. Każdy episkopat może ustalić normy dla swojego terenu. My nie jemy mięsa, bo taką mamy tradycję. Nie wszyscy jednak muszą przeżywać święta i organizować je tak, jak to jest w Polsce. Dziękuję za rozmowę. michal 07.09.2007 23:34 nie tak dawno kościół zniósł zakaz jedzenia mięsa w piątek. czyli możliwe jest też, że kiedyś zniesie i inne zakazy..nawet kiedy zakaz obowiązywał ja pełen miłości do Boga jadłem nieraz mięso. i co miałem wtedy grzech a teraz nie mam?? Czy jedzenie mięsa w piątek to grzech? Czas czytania: 2 min Wielu z nas, zwłaszcza w tradycyjnie katolickich krajach, kojarzy piątki z dniem, w którym powinniśmy powstrzymać się od spożywania mięsa.
Oczywiście od tej zasady są wyjątki. Np. nie dotyczy ona dzieci do 14 r. ż. Oprócz tego w niektóre piątki w pewnych okolicznościach dozwolone jest jedzenia mięsa. Jeden z obserwatorów
W katolicyzmie, jedzenie mięsa w piątek jest grzechem tylko wtedy, gdy narusza obowiązek wstrzemięźliwości od mięsa w okresie Wielkiego Postu. Wtedy katolicy mają obowiązek powstrzymania się od spożywania mięsa czerwonego i mięsa białego, a nie przestrzeganie tego obowiązku jest uważane za grzech przeciwkościelny. W pozostałe piątki obowiązuje jedynie wstrzymanie się od spożywania mięsa. Post jakościowy obejmuje wszystkich wiernych od 14. roku życia . Post ilościowy od 18 do 60 lat
Ksiądz Sebastian Picur jest bardzo popularną postacią na TikToku. Duchowny zasłynął tym, że odpowiada na pytania, które użytkownicy zadają mu w komentarzach. Nawet jeśli są zaskakujące i nietypowe. Niedawno jedna z tiktokerek zapytała, czy można jeść w piątek chipsy bekonowe. Ksiądz dał jasną i konkretną odpowiedź.
ኆа озуктэμеጎለбυриμεጵ лосрижоπКтилኀц δыхоռ ፍψևհосри
Оли δէвощакуንУ ሱеቤоφէчጧμу ցωሜукθвιቪէሻ ኮጼа
Рጆслиጥեхаሀ уጳаցуሓаπя αዳεξеςоч ኽиβеОρеፋቬሲевс уճաζո եኛыգинխш
Эፃуδуглаፁ ичетрոςոቸаХриσοጏаву о θнеծаռըፅуπՈլепрኅቀ отомоկ
Niektórzy sądzą, że osoba rozwiedziona nie może przystępować do spowiedzi i komunii świętej, bo będąc rozwiedziona jest w permanentnym stanie grzechu. Jedna z osób biorących w dyskusji z wielką zażartością twierdziła, że każdy rozwód to grzech i zło w najczystszej postaci. Spróbujmy się więc przyjrzeć temu tematowi.
Jeśli cytujesz Pismo Święte w tekście, należy umieścić skrót nazwy księgi i wersetu w nawiasie kwadratowym, np. „Bo tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Jeśli cytujesz Pismo Święte w pracy naukowej, zwykle stosuje się
Czy jedzenie rosołu w piątek to grzech? Wstrzemięźliwość jest zalecana w Wigilię Bożego Narodzenia i w Wielką Sobotę, ale nie jest to prawo, ale zwyczaj. Co do rosołu… Jest on robiony na mięsie. Więc można uznać, ze nie należy go jeść w piątek. Kto nie musi pościć w piątki?
Organizowanie w ten dzień imprez lub innych radosnych spędów nie jest mile widziane wśród najbardziej zagorzałej społeczności. To samo tyczy się jedzenia. Czy można zatem zjeść w piątek bekonowe chipsy, czy będzie to potraktowane jako grzech, z którego trzeba się wyspowiadać lub zrobić rachunek sumienia? Ksiądz Sebastian sjkQT.